Mikołaj miał dzisiaj ręce pełne pracy. Sporo dzieci czekało na spotkanie, nawet w odległych zakątkach. Mając do dyspozycji zaprzęg konny, nasz Mikołaj wykorzystując groblę pomiędzy stawami "Wielikąt" przedarł się z Bukowa do Syryni by tam też spotkać się z dziećmi. Na placu przed WDK czekała spora grupa dzieci wraz z Rodzicami. Zmęczony i zmarznięty Mikołaj z każdym dzieckiem zamienił kilka zdań i wręczył prezenty. Na sali trwała próba zespołu tanecznego, była to okazja by Mikołaj dowiedział się więcej na temat formacji tanecznych działających w strukturach GOKSiR w Lubomi. Szczodrość Mikołaja wzięła górę i każda tancerka otrzymała słodki prezent.