cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

O plonach na dożynkach w Pietrowicach Wielkich

Łączony korowód ze startem w dwóch lokalizacjach - pod dworcem kolejowym i przy Centrum Społeczno-Kulturalnym - przejechał przez stolicę gminy. Uczestników postraszyła ulewa i korony trzeba było zawijać w folię, by nie przemokły. Sołtys Urszula Herud przyznała, że mieszkańcy stęsknili się za dożynkami, których nie było tu 2 lata.

Starostami dożynkowymi zostali Elżbieta Jokel i Józef Jokel - małżeństwo, które już ponad ćwierć wieku gospodaruje wspólnie na ziemi pietrowickiej. Co się zmieniło w rolnictwie w tym czasie? - Technologia poszła mocno do góry, zwłaszcza po wstąpieniu do Unii Europejskiej. My teraz prowadzimy tylko uprawy. Wcześniej mieliśmy hodowlę, ale już zrezygnowaliśmy. Ekonomia nas zmusiła, bo mamy mniejsze gospodarstwo - przyznał pan Józef.

W tym czasie, gdy pracuje na roli zmieniły się warunki klimatyczne. - Trzeba zmieniać technologie upraw. Inne jest nawożenie, inna ochrona roślin, trzeba iść z duchem czasu - podkreślił starosta dożynkowy.

Żona rolnika musi pomóc mężowi na polu. Wie o tym starościna. - W tej chwili już tak bardzo nie pomagam, ale kiedyś więcej się pracowało. Ta wspólna praca scala związki - uznała pani Elżbieta.

Jej mąż uznał, że tegoroczne plony były dość dobre. - Nie było suszy, rzepak też obrodził, choć grad przeszedł niektóre pola. Kukurydza też się dobrze zapowiada - stwierdził.

Na co dzień ma styczność z rolnictwem, jest zawodowo związany z branżą. - Ten rok był trudny, ale generalnie udany w naszych rejonach. Pogodowo i wydajnościowo w zbiorach było naprawdę przyzwoicie. Jednak koszty i te rzeczy, co się dzieją wokół mają znaczny wpływ na to co się dzieje w rolnictwie - powiedział przewodniczący rady.

Sołtys z Pietrowic Wielkich Urszula Herud zaznaczyła, że 2 lata czekano na dożynki. Ludzie są ich stęsknieni. Miejscowi upiekli ciasta, przygotowali fanty na loterię. Sprawdziły się rada sołecka, Gmina nas wsparła. Dzieci mają gratis dmuchańce, powinno być zadowolenie - podkreślała sołtyska. Atrakcje zgromadzono w hali centrum. - Tu to poukładaliśmy, na wypadek deszczu - wyjaśniła nam pani sołtys.

Na scenie zaprezentowała sie formacja AGGA, AGNIESZKA PTAK oraz KOBIETY  NA WALIZKACH.

 

Foto oraz tekst: nowiny.pl oraz PHU CORAL