Długa trasa przed nami, warunki na drodze niezbyt optymistyczne...my jednak mkniemy podzielić się dobrą nowiną do Baranowa k/Kępna. Przyjeżdzamy na miejsce - Kościół pw. Miłosierdzia Bożego w Baranowie (osiedle Murator) chcąć zająć się instalacją, jednak plany Organizatorów są inne - nagłośnienie już udostępnione a my udajemy się na poczestunek do sołtysa. Tam tez mamy okazje spotkać się z żoną Szymona, przed którym długoterminowa rehabilitacja.
Zaszczytem było dla nas uczestnictwo w wydarzeniu zorganizowanym w jakże szczytnym celu. Szymon, który na co dzień pomagał innym, udzielając się całym sercem w ochotniczej straży pożarnej, tym razem sam potrzebuje pomocy w uzbieraniu środków na rehabilitację. Wiedzieliśmy już od pierwszych kilometrów, że to nasze gorące serca kierują nas w stronę Kępna z misją, by wspólnie (Kobiety na walizkach, Tomek Coral,Czesiek i Darek) dorzucić też swoją cegiełkę.
Dziękujemy Sołtysowi oraz jego żonie za serdeczne przyjęcie nas w progach swojego domu, Proboszczowi parafii pw. Bożego Miłosierdzia w Baranowie, strażakom, żonie Szymona, Karolowi i Małgosi oraz wszystkim osobom zaangażowanym w organizacje tego wydarzenia. Serdecznie dziękujemy oczywiście dziewczynkom, które śpiewały z nami tak pięknie i głośno, że aż niebo słyszało. Teraz już innego wyjścia nie ma i wierzymy w to gorąco, że historia Szymona będzie miała szczęśliwe zakończenie.